26.12.13

P R O L O G U E

        -Nie... Ann nie idź tam... to niebezpieczne.  
-Przepraszam, muszę. 
-Za nim pójdziesz zrobię tylko jedną rzecz..
-Jaką? 
DRRRRYYYYYŃŃŃŃŃŃ
-No jaką? - powiedziałam przecierając oczy. Po chwili jednak zorientowałam się, że to jawa a ja nigdzie nie idę. Wszystko było tylko snem. Nie lubię gdy moje sny tak się kończą. Zawsze coś mogłoby być kluczem do przypomnienia sobie czegoś, moja amnezja trwała zdecydowanie zbyt długo.Wzięłam głęboki oddech i usiadłam na łóżku. Po chwili podeszłam do okna i pozwoliłam oświetlić słońcu każdy skrawek mojego pokoju. Niedaleko stała szafa, którą otworzyłam w poszukiwaniu czegoś... czarnego. Znowu. I tak od kilku lat. Już dawno nie widziałam różowej bluzki, bądź niebieskiej spódnicy, chyba, że na ciele innej dziewczyny. Szybko nałożyłam makijaż i wyszłam z domu. Podziwiając moje piękne miasto zza okna autobusu dotarłam do szkoły.
        W szkole nie miałam przyjaciół. Wszyscy byli bardzo mili i uprzejmi, ale tak na prawdę za plecami mówili różne rzeczy o mnie. Byłam uważana za typowe "emo". Mam nie najlepsze wspomnienia, więc jestem cicha i mam inny styl bycia od... pewnego czasu.
        Dzwonek zadzwonił i oznajmił, że właśnie zaczyna się lekcja polskiego. Usiadłam na końcu klasy, otworzyłam zeszyt i zaczełam rysować różne rzeczy. Po chwili weszła nauczycielka. Wykonywałam każde jej polecenia, obiecałam sobie, że skupię się na nauce. Moje starania jednak przerwał wychowawca, który stanął w drzwiach, przeprosił i powiedział, że potrzebuje MNIE na chwilę. Zdziwiłam się, ale pomimo tego cicho wstałam i wyszłam z sali. Zobaczyłam ICH przed drzwiami... I zaniemówiłam...
-Aniu.. O to zespół One Direction. Myślę, że ich znasz i jesteś zdziwiona co oni robią w tym naszym, małym kraju... Otóż przyjechali zrealizować projekt, w którym jakaś dziewczyna przez 6 miesięcy będzie należeć do zespołu. O jego szczegółach dowiesz się może później. No, ale przejdźmy do rzeczy... Jesteś uczestniczką dodatkowych zajęć wokalnych w tej szkole, więc masz szansę zostać wybrana. Mam nadzieję, że potrafisz mówić po angielsku prawda? -kiwnęłam głową.
Próbowałam opanować emocje jakie we mnie szalały. Należę do fandomu tego wspaniałego zespołu, marzę o spotkaniu ich, lecz wiem, że to niemożliwe... I nagle jednego, szarego dnia spotykam ich i możliwe, że będę równie sławna jak oni.
-Rozumiem, że mam rywalizować z innymi dziewczynami z dodatkowych zajęć? -zapytałam.
-Tak.
         Po wypowiedzeniu tych słów przez wychowawcę nadzieja odeszła tak samo szybko jak i przyszła. Nie byłam najlepsza w śpiewaniu ze względu na moją nieśmiałość. Od paru lat nie potrafię zaśpiewać wysokich dźwięków, bo się wstydzę. Zapisałam się na zajęcia, aby to zwalczyć jednak to nic nie dało. Inne dziewczyny śpiewały pięknie i pewnie. Nie miałam szans.
-Dobrze, jesteś wolna. Idź do klasy a po lekcjach zjaw się w studiu, powtórz słowa piosenki "Trough The Dark"  i zobaczymy co dalej.
        Chłopcy i nauczyciel posłali mi ciepłe uśmiechy po czym odeszli. Weszłam do klasy. Przez wszystkie lekcje myślałam tylko o jednym. Nie potrafiłam się w ogóle skupić.

       Ostatnia lekcja się skończyła i zadzwonił dzwonek. Spakowałam się i zjawiłam się w studiu. Byłam 3 osobą. Razem z innymi czekałam na 2 pozostałe dziewczyny i wychowawcę. Po jakimś czasie wszyscy już się zjawili wraz z zespołem. Wszystkie dziewczyny zaśpiewały. Było widać jak się stresują. Jednak każda miała ogromną nadzieję, każda chciała być tą wybraną. 
       Nadszedł czas na mnie... Drżałam, ledwo co oddychałam, myślałam, że zemdleję śpiewając. Ale uwierzyłam w siebie. Uwierzyłam, że zaśpiewam głośno, pewnie i pięknie! Że w końcu przełamię swój strach...Muzyka rozbrzmiała...

***

Proszę zostawcie jakąś swoją opinię! Baardzo mi na tym zależy. 
Następny rozdział już niedługo. 

~Rabie x